Bliżej Ciebie blog

Bliżej Ciebie blog

sobota, 27 grudnia 2014

Tradycyjnie ;)


W tym  roku obiecywałam sobie, że w wigilię nie będę wymyślać dodatkowych prac, nie szaleję... nic nie robię tylko umaluję paznokcie i świętuję :)
Ale tradycyjnie, jak co roku, na obiecywaniu się zakończyło... i paznokci już nie zdążyłam umalować :)















Pozdrawiam Kasia.

środa, 17 grudnia 2014

W przerwie.

Witam,
właśnie w przerwie miedzy porządkami nie mogłam się oprzeć pokusie, żeby pokazać Wam cudny dzwonek.




Uciekam.
Pozdrawiam Kasia

sobota, 13 grudnia 2014

Przemiany...

Witam Was bardzo serdecznie.
Musicie wiedzieć o tym, że jestem wielka fanką przerabiana starych rzeczy na "nowe", bądź też upiększania ich.  Takie przemiany dają mi wiele radości. Uwielbiam targi staroci gdzie można za parę groszy kupić coś co nie wygląda bardzo atrakcyjnie, ale po małej próbce zachwyca.
Pokażę Wam kilka takich przerobionych  rzeczy.

Waga - była taka:

Niestety mam tylko takie kiepskie zdjęcie.
Teraz wygląda tak:











Jest tu jeszcze taca, która kiedyś była brązowa a teraz zdobią ją motyle i róże z bluszczem, coś co było chyba cukiernicą a teraz jest świecznikiem i mała bomboniera zrobiona z kieliszka i ... trudno powiedzieć czego :)


Dzisiaj tyle :) ale to jeszcze nie koniec...
Pozdrawiam Was ciepło Kasia.

piątek, 5 grudnia 2014

Jak z bajki...

Witam wszystkich, dzisiaj pokażę obiecane lampki wygrane w rozdawajce w Jagodowym ... 


Tak wyglądały kiedy rozpakowałam paczkę...


A tak kiedy je powiesiliśmy...


Bardzo świątecznie, nastrojowo i bajecznie się robi kiedy są zapalone...
Tak więc są, świecą i wyglądają pięknie :) Dziękuję Pani Anito :)

Miłego wieczoru Wam życzę.
Pozdrawiam Kasia.


wtorek, 25 listopada 2014

Wygrałam!

W rozdawajce Jagogowego Zagajnika, w której brałam udział, to właśnie mnie wylosowała sympatyczna "maszyna losująca" :) Bardzo się cieszę z wygranej!
Jagodowy Zagajnik to jeden z moich ulubionych blogów, bardzo lubię tutaj zaglądać. Powstają tu piękne rzeczy. Jak dostanę nagrodę to na pewno pokażę:)
Ja dopiero stawiam pierwsze kroki w świecie blogerskim i jest to dla mnie bardzo nowe doświadczenie, a ponieważ nigdy nie pisałam pamiętników to tym bardziej jest mi miło, że ktoś tutaj zagląda :) Obserwuję różne Wasze blogi i bardzo się cieszę, że jest tyle zdolnych kobiet, które inspirują tym co robią.
Bardzo bym sobie życzyła, żebym kiedyś została jedną z Was...
Pozdrawiam Kasia.

sobota, 22 listopada 2014

Świąteczne propozycje.

Powoli zaczyna się czas świątecznego szaleństwa... i bardzo dobrze :)
Ja też już się nie mogę doczekać. Zaplanowałam sobie na ten rok nowe poszewki na poduszki, ale jeszcze nie mam czasu ich zrobić :(
Takie powstały w ubiegłym roku.














W tym roku raczej coś szarego planuję.
A oto kilka świątecznych aranżacji




 Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
Kasia.

poniedziałek, 17 listopada 2014

Brukselka palce lizać...

Dzisiaj będzie kulinarnie :)

Wiele razy słyszałam, że brukselka to "zielone paskudztwo!".  Kto tak mówi pewnie nie próbował jeszcze brukselki na ostro z boczkiem i ziarnami słonecznika...


A oto czarodziejska receptura, która zamieni "zielone paskudztwo" w danie palce lizać :)

Kupujemy:
- brukselkę najlepiej drobną - w ilości... ile kto zje :) 
- boczek wędzony 
- ziarna słonecznika
- mieloną ostrą paprykę 
- Vegetę Natur - taką bez sztucznych dodatków

Potrzebne nam będą:
- ostry wywar - przygotujemy go z wody, Vegety i papryki ostrej (ma być dosyć wyraźny w smaku)
- brukselka - obieramy ją i myjemy
- boczek - kroimy go w drobną kostkę i smażymy z dodatkiem ziaren słonecznika.

Wywar doprowadzamy do wrzenia, wsypujemy do niego brukselkę. Gotujemy ją, aż będzie miękka, odcedzamy. Do brukselki dodajemy boczek ze słonecznikiem, mieszamy i ... Smacznego :) 
zajadamy... mniam...palce lizać. 




I co? komu smakuje? 
Pozdrawiam Kasia.




czwartek, 13 listopada 2014

Witam Wszystkich ciepło :)


     Dzień taki ponury, że nic tylko siąść wygodnie, z kubkiem gorącej czekolady, otulić się miłym kocykiem i w towarzystwie kochanej osoby wpatrywać się w ogień w kominku...
     A skoro już o kominku mowa to opowiem Wam, jak pewna kobieta zapragnęła mieć kominek w blokowym mieszkaniu i co z tego wyszło... ;)

  Było tak, pewnego dnia przeglądając czasopisma zobaczyłam cudny kominek i zaczął mi chodzić po głowie pomysł, żeby takie cudo pojawiło się w naszej sypialni :) narysowałam projekt, kupiłam deski, poskręcałam, pomalowałam i jest...

Oczywiście nie było tak łatwo i szybko ale opłacało się, teraz mamy własny kominek taki blokowy.


Pozdrawiam Kasia



wtorek, 11 listopada 2014

Powitanie...

Witam serdecznie.
Na tym blogu chcę podzielić się z Wami moimi pasjami, tym co tworzę, co lubię... Znajdziecie tu podpowiedzi jak zrobić coś z niczego, ubrać dom lub mieszkanie w tkaniny i inne dodatki,  jak pięknie żyć w swoim domu.
Zapraszam do czytania.